Remis na inauguracje! Resovia 0:0 Korona

RESOVIA: Mścisz – Murias, Czyż, Słomka – Czyrek, Kiełtyka, Janas (80. Rzeszut), Kurasz, Prugar, Kudła, Giera (46. Matuszak), Paterek (46. Wargacka)

Korona: Krawczyńska - Szkałuba, Żak, Stefanik, Struszewska, Kaznowska, Klimczuk, Kaziuk, Herda, Rząd, Wnuk (46' Kukiełka)

- Każdy mecz będzie dla nas nauką – mówiła przed inauguracyjnym spotkanie w I lidze Sabina Wargacka, trenerka beniaminka z Rzeszowa. Jej podopieczne w sobotni wieczór w blasku jupiterów (mecz rozgrywany był o godz. 19 na bocznym boisku Resoviia) urwały punkt Koronie Łaszczów. Miejscowe, zwłaszcza przed przerwą mogły pokusić się o objęcie prowadzenia, ale żadnej z rzeszowianek nie udało się pokonać bramkarki rywalek. Po przerwie nadal trwała zacięta walka, głównie w środkowej strefie boiska. Przyjezdnej poważniej zagrażały bramce Mścisz jedynie po stałych fragmentach gry, ale nie na tyle, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. – Nasze sytuacje były w głównej mierze wynikiem błędów rywalek, nić naszych składnych akcji. To był nasz pierwszy mecz w I lidze, na pewno nie było to porywające widowisko, ale cieszy jeden punkt, zdobyty na inaugurację – podkreślała Sabina Wargacka, która w II połowie pomagała swojej drużynie już na murawie (w przerwie zastąpiła Paterek). (gazeta supernowości)